PORAŻKA ROCZNIKA 2004 Z LIDEREM ROZGRYWEK LIGI PODKARPACKIEJ
Beniaminek Krosno – AP 2004 Jasło 3:0 (1:0)
Skład AP 2004 Jasło: Wiktor Wanat, Dawid Domasławski, Szymon Tusiński, Jakub Wojnar, Wiktor Potera, Marcel Płocica, Mikołaj Zabadała , Mateusz Budziak, Paweł Berkowicz, oraz Michał Sokołowski, Przemysław Filipak, Wojciech Bal, Sebastian Ratuszniak, Jakub Sieńkowski, Patryk Jurkowski, Adrian Więcek. Trener Julian Jachym, kierownik drużyny Sebastian Filipak.
Nie udał się pierwszy mecz rocznika 2004 po świątecznej przerwie. Nasza drużyna uległa liderowi rozgrywek 0:3. Poniżej relacja kierownika drużyny Pana Sebastiana Filipaka.
Tuż po świętach 18.04.2017 udaliśmy się do Krosna na kolejny mecz rundy rewanżowej Ligii Podkarpackiej młodzika starszego z liderem tych rozgrywek drużyną Beniaminka Krosno. Z powodu bardzo złych warunków atmosferycznych nie mogliśmy zagrać na boisku trawiastym, więc mecz rozegraliśmy na sztucznej nawierzchni w nowoczesnym obiekcie ,,Hala Krosno’’. Od samego początku mecz toczył się głównie pod dyktando gospodarzy. Nasi rówieśnicy z Krosna narzucili nam swój styl gry. Każda z ich akcji kończyła się sporym zagrożeniem pod naszą bramką. Oglądając ten mecz z ,,boku’’ można było stwierdzić że bramka dla Beniaminka to tylko kwestia czasu. Nasz zespół bronił się do 20 minuty, wtedy to po jednym z groźnych ataków strzał napastnika gospodarzy broni nasz bramkarz, lecz przy dobitce niestety nie miał już żadnych szans. Pierwszą połowę meczu przegrywamy 0 do 1. Po zmianie stron trener naszego zespołu dokonał korekty ustawienia, zagraliśmy bardziej ofensywniej niż w pierwszej części meczu. Obraz gry nie uległ jednak większej zmianie, w dalszym ciągu to drużyna Beniaminka była tą przeważająca na boisku. W drugiej części nasz zespół ograniczał się tylko do sporadycznych kontrataków, natomiast ekipa gospodarzy skutecznie atakowała naszą bramkę, czego skutkiem było strzelenie kolejnych dwóch bramek naszemu zespołowi. Druga część meczu przegrywamy 0 do 2 a cały mecz 0 do 3. Wynik mógł być dużo wyższy ale mieliśmy dużo szczęścia przy niecelnych strzałach naszych rywali i dobrze spisujących się pomiędzy słupkami obu naszych bramkarzy. Wygrana w tym meczu słusznie należała się drużynie z Krosna, my natomiast zagraliśmy bez przekonania i wiary że możemy w tym meczu osiągnąć korzystny rezultat.
Następny mecz tej rundy zagramy na wyjeździe 29 kwietnia z drużyną Orzełki Brzozów. Mamy nadzieje że do tego czasu uda nam się wrócić do lepszej gry i osiągniemy dobry wynik .