apjaslo.pl

Akademia Piłkarska Jasło

AP JASŁO 2004 WZIĘŁO UDZIAŁ W MOCNO OBSADZONYM TURNIEJU „BENIAMINEK KROSNO CUP U-13”

W dniach 5-6 listopada drużyna AP Jasło rocznik 2004 na zaproszenie Beniaminka udała się do Krosna na pierwszy w tym roczniku turniej z serii Beniaminek Cup. Zawody odbyły się w nowoczesnej ,,Hali Krosno”. W turnieju wzięło udział 8 zespołów z kilku województw. W pierwszym sobotnim meczu nasza drużyna zagrała z rówieśnikami ze Stali Mielec. Mecz z lekką przewagą naszych rywali ale to my w tym meczu graliśmy lepiej w obronie a po jednym z kilku dośrodkowań z rzutu rożnego po podaniu Marcela Płocicy uderzeniem głową Wiktor Potera zapewnia nam trzy punkty. W kolejnym spotkaniu gramy z Akademia Piłkarską Sanok. W tym meczu mieliśmy duża przewagę a wynik mógł być o wiele wyższy. Strzelamy cztery gole autorstwa Wiktora Potery , Szymona Tusińskiego i dwóch Pawła Berkowicza odnosząc drugie zwycięstwo w turnieju. W trzecim meczu tego dnia gramy z Kolejarzem Łódź. Od samego początku mecz nie układał się po naszej myśli. Uśpieni faktem iż nasz rywal przegrał swoje dwa wcześniejsze spotkania podeszliśmy do meczu zbyt rozluźnieni i mało skoncentrowani. Szybko to się na nas zemściło. Przegraliśmy ten mecz 1 do 2, a bramkę dla naszego zespołu po asyście Przemka Filipaka strzelił Wiktor Potera. W ostatnim sobotnim meczu zagraliśmy jak się później okazało ze zwycięzcą tego turnieju drużyną Bronowianki Kraków. W tym meczu mieliśmy dwie dogodne sytuacje na zdobycie bramki. Pierwszą miał Marcel Płocica lecz pomylił się w sytuacji sam na sam a drugą Przemek Filipak, który otrzymał świetne podanie ze skrzydła od Mikołaja Zabadały a strzał z kilku metrów instynktownie odbija bramkarz krakowian, odbita piłka znów trafia pod nogi Przemka który podając futbolówkę do Wiktora Potery zostaje brutalnie sfaulowany w polu karnym przez jednego z obrońców krakowian. Strzał Wiktora bramkarz wybija na rzut rożny a ewidentnego naszym zdaniem karnego sędzia jednak nie podyktował. Po nieudanej próbie z rzutu rożnego drużyna Bronowianki wyprowadza szybki kontratak zamieniając go na drugą już bramkę w tym spotkaniu. Przegrywamy ten mecz ale po ambitnej walce i dobrej postawie całej drużyny, a okazję do rewanżu z ekipą z Krakowa będziemy mieli już w styczniu na turnieju Resovia Winter Cup gdzie razem zagramy.

Niedzielne zmagania rozpoczęliśmy od spotkania z drugą drużyną Beniaminka Krosno. Do tego meczu podeszliśmy bardzo ospale i bez wiary w końcowy sukces. W piątej minucie meczu mieliśmy jedyną w tym spotkaniu okazję do zdobycia bramki. Wiktor Potera z połowy boiska mocnym strzałem próbował przelobować bramkarza lecz minimalnie chybił i piłka przeszła obok słupka. Gospodarze turnieju atakowali naszą bramkę z coraz większym animuszem. Po jednej z takich akcji bardzo dobrze broniący w tym meczu Wiktor Wanat musiał skapitulować. Po bardzo słabym meczu i kiepskiej postawie całej drużyny przegrywamy pierwszy mecz rozgrywany w tym dniu. W drugim niedzielnym meczu graliśmy z dobrze znaną nam drużyną Śląska Wrocław, z którą mieliśmy już okazje grać w Wałbrzychu na Minimistrzostwach Deichmanna w 2015 roku i na turnieju API Cup w Zakopanem. Mając na uwadze wcześniejsze doświadczenia z ta drużyną nasi chłopcy podeszli bardzo mocno skoncentrowani i walecznie nastawieni. Przez cały mecz Śląsk nie potrafił wypracować sobie dogodnej sytuacji do zdobycia gola. My skutecznie broniliśmy dostępu do naszej bramki a nasze kontrataki były bardzo groźne i niebezpieczne. Najlepsza okazję do zdobycia gola mieliśmy po znakomitej indywidualnej akcji naszego napastnika Wiktora Potery, który szybkim slalomem minął kilku obrońców z Wrocławia i mocnym strzałem po długim rogu minimalnie chybił. Na wielkie uznanie w tym meczu zasługuje postawa całej drużyny a zwłaszcza szybkie akcje i powroty do obrony naszego prawoskrzydłowego Marcela Płocicy. Remisując w tym meczu, odbieramy szansę na wygranie turnieju przez drużynę Śląska, a zwycięzcami turnieju zostają zawodnicy Bronowianki Kraków. W ostatnim naszym meczu zagraliśmy z naszymi dobrymi znajomymi z Ligii Podkarpackiej Młodzika Starszego – pierwszą drużyną Beniaminka Krosno. Nasze mecze już od dawna dostarczają wielu emocji, tak było i tym razem. Od początku drużyna z Krosna rzuciła się do ataku gdyż ich ewentualne zwycięstwo i korzystny wynik ostatniego spotkania dawał im drugie miejsce w turnieju. Zmasowane ataki na naszą bramkę przynoszą skutek w postaci zdobycia gola, którego strzela nam nasz były zawodnik Mateusz Niedziałkowski. My nie straciliśmy wiary w uzyskanie korzystnego wyniku i dalej szukaliśmy swoich szans. Po kolejnym rzycie rożnym dośrodkowanym przez Adriana Więcka bramkę z „główki” zdobywa nasz niezawodny w tym elemencie gry Dawid Domasławski. Do końca meczu wynik nie uległ zmianie.

Podsumowując, zagraliśmy bardzo dobre zawody z faworytami turnieju mimo iż ustępujemy im warunkami fizycznymi i możliwościami treningowymi. Potrafimy się zmobilizować i w trudnych meczach zagrać na super poziomie i uzyskać dobry wynik. Musimy jednak poprawić koncentrację w meczach z teoretycznie słabszymi drużynami. Turniej zakończyliśmy na piątym miejscu, gdyby nie przytrafiły nam się potknięcia z drużynami z Łodzi i Krosna mogliśmy walczyć o miejsca na podium. Może następnym razem nam się to uda.

Skład AP 2004 Jasło: Wiktor Wanat, Jakub Wojnar, Dawid Domasławski, Szymon Tusiński, Adrian Więcek, Mateusz Budziak, Mikołaj Zabadała, Paweł Berkowicz, Przemysław Filipak, Wiktor Potera, Patryk Jurkowski, Marcel Płocica, Trener: Julian Jachym, Kierownik drużyny: Sebastian Filipak.

Dziękujemy rodzicom za liczny przyjazd i doping naszej drużynie oraz za zorganizowanie transportu dla naszych zawodników!!!

Dziękujemy również organizatorom za zaproszenie naszego rocznika na ten dobry turniej.

Leave a Reply